Mężczyzna i kobieta, oboje przed czterdziestką, po latach rozłąki przypadkowo spotykają się na ślubnym przyjęciu u znajomych. Kiedyś byli małżeństwem, ale wówczas nie potrafili dojść do porozumienia w dość istotnych dla obojga sprawach. Zdecydowali się na rozwód. Ich drogi się rozeszły. Teraz, gdy minęło wiele lat, okazuje się, że ta długa rozłąka wpłynęła na nich w nieoczekiwany sposób... Na przyjęciu ona martwi się, że nie pasuje do stroju druhny, który ma na sobie. On przypatruje się jej z wciąż rosnącym zainteresowaniem. Kiedy ona nerwowo szuka miejsca, w którym można zapalić papierosa, on niespodziewanie prosi barmana, aby życzył mu szczęścia. Za chwilę widzimy ich siedzących razem przy stoliku. Tak rozpoczyna się gra słów, spojrzeń i wspomnień, z których wyłania się obraz dwojga ludzi na kilku etapach życia, zmagających się z tak naturalną dla człowieka potrzebą miłości, bliskości i akceptacji.